Niedziela, 17 lutego 2019
Pierwsza rada gabinetowa z udziałem prezydenta i obecnego rządu zmieniła się w manifestację jedności dwóch najważniejszych polityków – Aleksandra Kwaśniewskiego i Leszka Millera. Prezydent poparł strategię gospodarczą rządu i trudno byłoby inaczej, jeżeli firmują ją ministrowie z jego nadania – Marek Belka i Jerzy Hausner. Natomiast zapewnienia o wielkiej, choć szorstkiej przyjaźni obu polityków skłaniają do myśli, że być może konfliktów na linii prezydent–premier jest więcej niż mogłoby się wydawać. – Nie wierzę w żadne wiadomości, dopóki nie zostaną zdementowane – kto wie, czy ta formuła nie ma tu akurat zastosowania.
Dość charakterystyczne, że nic nie powiedziano o kontrowersyjnych pomysłach zmian w służbie zdrowia czy polityce zagranicznej, wyjąwszy kwestie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej.
W dwa dni po radzie gabinetowej odbyła się konwencja SLD, która też była manifestacją jedności: nowy sekretarz generalny Marek Dyduch nie miał nawet kontrkandydata i wybrany został prawie jednomyślnie. Konwencja nie przyniosła jednak żadnej poważniejszej refleksji nad tym, jaką partią ...
Chcesz czytać dalej ten tekst?
Chcesz mieć nieograniczony dostęp do wszystkich płatnych artykułów na Polityka.pl i innych korzyści?