Poniedziałek, 18 lutego 2019
Emigracja Żydów do Palestyny w II RP miała wpływ na siatkę połączeń rozwijającego się wówczas dynamicznie i dysponującego nowoczesnym taborem PLL Lot. Po trzech latach negocjacji i próbnych lotów 17 kwietnia 1937 r. uruchomiono regularną linię Warszawa–Lwów–Bukareszt–Sofia–Ateny–Rodos–Lydda (dzisiejsze lotnisko Ben Guriona w Tel Awiwie), przedłużoną w marcu 1939 r. do Bejrutu. Była ona częścią tzw. magistrali Helsinki–Bejrut. Początkowo latały na niej raz, dwa razy w tygodniu samoloty Douglas DC-2 zabierające 14 pasażerów i 900 kg bagażu. Od listopada 1938 r. zastąpiły je Lockheed L-14H Super Electra (11 pasażerów i 150 kg bagażu), co umożliwiło uproszczenie trasy do trzech odcinków: Warszawa–Ateny–Lydda. Od strony ekonomicznej ważna była pojemność bagażników, gdyż głównym powodem biznesowym uruchomienia połączenia była poczta. Jednym bowiem ze skutków emigracji był znaczny wzrost liczby listów i paczek przesyłanych między Polską a Palestyną. Za jednego pasażera z bagaż...
Chcesz czytać dalej ten tekst?
Chcesz mieć nieograniczony dostęp do wszystkich płatnych artykułów na Polityka.pl i innych korzyści?